Słyszałyście kiedyś o akupresurze? Akupresura to stymulowanie określonych punktów na ciele. Ta lecznicza metoda pochodzi z Chin i znana była już w starożytności. Na początku była akupunktura, natomiast akupresura jest jakby jej siostrą. Chińczycy od wieków wierzyli w to, że na ludzkim ciele znajdują się punkty, zakończenia nerwowe, które mają powiązania z organami wewnętrznymi. A Ty, wierzysz w to, że masaż i uciskanie różnych miejsc na dłoniach, stopach czy głowie przynosi ulgę w bólu, leczy niektóre choroby, czy w końcu wspomaga odchudzanie?
JA WIERZĘ!
A dlaczego? Bo chociaż nie stosowałam jeszcze akupresury podczas odchudzania, to przyznam, że uciskałam punkty na stopach gdy bolała mnie głowa, gdy pobierała mnie grypa, albo gdy miałam okres i słabo się czułam. I wiecie co, to naprawdę działa! Dostałam kiedyś od mamy na urodziny książkę o refleksologii:
A moja mama muszę podkreślić, że jest bardzo specyficzną osobą, wierzy w magię, zabobony i te wszystkie dziwne techniki lecznicze.. Uśmiechnęłam się i schowałam książkę gdzieś tam głęboko w szafce, ale kiedy moja córcia miała któregoś pięknego dnia straszną kolkę i ból brzucha, zadzwoniłam do mamy z prośbą o pomoc i co usłyszałam:
-Zrób małej masaż, dokładnie taki jak opisano w tej książce co ci dałam..
Puknęłam się w głowę i popędziłam do apteki, dałam jej coś na wzdęcia, robiłam okłady i nic! W końcu zajrzałam do tej cholernej książki i odszukałam masażu, który wykonuje się na stopach w przypadku bólu brzucha. Możecie mi nie wierzyć, ale po kilku minutach mała zasunęła takiego bąka, który zakończył się konkretnym kleksem, że chyba tego nie zapomnę do końca życia! Od tamtej pory wierzę w siłę akupresury. A dlaczego wam o tym wszystkim mówię? Bo wczoraj przeczytałam fajny artykuł o akupresurze, która wspomaga odchudzanie. Ja już tego nie sprawdzę, ale te z was, które się odchudzają może zechcą wypróbować na sobie i podzielić się z innymi swoimi przemyśleniami na temat chińskiej metody dobrej na wszytko! ;)
Oto co trzeba zrobić, by chudnąć szybciej podczas odchudzania:
Na twarzy masz trzy punkty, które systematycznie uciskane wywołują uczucie sytości i pomagają schudnąć:
PUNKT PIERWSZY: Otwórz szeroko usta, tuż przed uchem masz taką niewielka dziurkę
PUNKT DRUGI: Wgłębienie między brodą, a dolną wargą
PUNKT TRZECI: Wgłębienie między nosem, a górna wargą
Polecam wypróbować tą nieinwazyjną metodę, nic nie tracicie, a zyskać naprawdę można dość dużo. No i polecam zapoznać się z tzw. refleksologią. W książce, która ja mam jest wiele metod na pozbycie się właściwie każdego rodzaju bólu. Na mnie to działa, na moje dziecko również.. czasem wolę pomasować sobie stopę niż łykać tabletki, które przecież tylko oszukują mój mózg, że niby nic mnie nie boli.
No to jak? Któraś się odważy? A może już znacie tą metodę wspomagającą odchudzanie? Piszcie w komentarzach o swoich doświadczeniach i o tym co myślicie o akupresurze! :)